O wartościach, zespole i sile kompleksowości – rozmowa z Adamem Szubertem

Asten Group świętuje 25-lecie działalności. Jak wyglądały początki firmy?
Adam Szubert: Jak w wielu firmach – wszystko zaczęło się od pasji i determinacji. Asteniusz Myśliwiec startował dosłownie z poziomu piwnicy. Bez dużych środków, ale z czymś, co do dziś stanowi nasz wyróżnik: szybkością działania. Od pierwszych dni kluczowe było dla nas błyskawiczne reagowanie na potrzeby klienta i realizacja zamówień w możliwie najkrótszym czasie. Dla wielu naszych partnerów to wciąż element, który nas odróżnia – jesteśmy dostępni, konkretni, skuteczni. To nie marketing – to operacyjna codzienność, która definiuje naszą przewagę konkurencyjną.
Jakie momenty uznaje Pan za kluczowe w rozwoju Asten Group?
Adam Szubert: Najważniejsze nie były przejęcia czy budynki. To zawsze byli ludzie. Każdy prawdziwy krok naprzód wynikał z tego, że do zespołu dołączali wartościowi, zaangażowani profesjonaliści. Oczywiście, inwestowaliśmy w infrastrukturę, rozwijaliśmy marki, poszerzaliśmy ofertę – ale to kultura pracy i relacje są naszym kapitałem.
Działamy inaczej niż klasyczna korporacja. U nas każdy traktuje swój obszar jak własny biznes – z odpowiedzialnością, pasją i inicjatywą. To nie jest „odbębnienie dniówki”. To chęć zrobienia czegoś dobrze – z myślą o kliencie, o firmie, o sobie. To czuć wszędzie – od hali magazynowej po targowe stoisko.

Na czym opieracie tak silną kulturę organizacyjną?
Adam Szubert: Nie potrzebujemy pustych haseł ani sloganów na ścianach. Działamy w oparciu o trzy proste zasady: uczciwość, odpowiedzialność i zaangażowanie. Od początku stawialiśmy na pełną transparentność – bez umów śmieciowych, bez szarej strefy, bez kombinowania. Zawsze działaliśmy zgodnie z przepisami, etycznie i przejrzyście. Udowodniliśmy, że da się prowadzić dochodowy biznes z zasadami. Bez masek, bez udawania – po prostu rzetelnie i na własnych warunkach. Tego się trzymamy.
Dziś Asten Group to więcej niż jedna firma. Jak opisałby Pan obecny model działania?
Adam Szubert: Stawiamy na kompleksowość – to nasza odpowiedź na oczekiwania rynku. Klienci chcą dziś pełnych rozwiązań, nie tylko produktu. Dlatego zbudowaliśmy grupę wyspecjalizowanych marek, które wzajemnie się uzupełniają.
Plastigo to jeden z liderów dystrybucji maszyn do przetwórstwa tworzyw sztucznych. Shini Europe dostarcza wysokiej klasy osprzęt peryferyjny. Ozzone działa w branży wentylacyjnej, a Vikk koncentruje się na przemysłowych systemach chłodzenia. Mamy też Adino – studio kreatywne od brandingu i marketingu oraz Havier, które wspiera firmy w HR i strategii personalnej.
Wszystko razem to system naczyń połączonych. Klient może u nas znaleźć maszynę, wdrożyć ją, otrzymać serwis, opracować identyfikację wizualną i zatrudnić doświadczony zespół – w jednym miejscu. I to działa.

Serwis – wspomniał Pan, że to szczególnie ważna część oferty.
Adam Szubert: Zdecydowanie. Posiadamy własny zespół serwisowy i duży magazyn części – to daje naszym klientom realne bezpieczeństwo. Reagujemy szybko i skutecznie, bo wiemy, że każda godzina przestoju to realne straty.
Podczas pandemii, gdy dostępność komponentów była zerowa, rozbieraliśmy nawet nowe maszyny, by nasi klienci mogli utrzymać produkcję. Nie było w tym kalkulacji PR-owej – to była decyzja operacyjna, wynikająca z naszych wartości i odpowiedzialności za klienta.
A liczby? Co mówi biznesowy bilans tych 25 lat?
Adam Szubert: Obsłużyliśmy blisko 18 000 klientów. Co ważne – bez ani jednej sprawy sądowej, w której bylibyśmy stroną pozwaną. To nie przypadek – to efekt uczciwego podejścia i dbałości o jakość relacji. Rozwijaliśmy się organicznie, bez skrótów i drogi na skróty. Dzisiaj mamy silną, zintegrowaną grupę firm, która działa według spójnej, długofalowej strategii.
Czego można Wam życzyć na kolejne lata?
Adam Szubert: Jeszcze więcej tego, co już mamy – dobrych ludzi, mocnych relacji, zrównoważonego wzrostu i klientów, którzy cenią jakość. Chcemy dalej rozwijać naszą rolę lidera w kompleksowej obsłudze przemysłu – łączyć sprzedaż, doradztwo, serwis i logistykę w sposób, który daje naszym partnerom realne poczucie bezpieczeństwa. Taka droga nas napędza.
