Grażyna Kulczyk w Katowicach – o sile połączenia biznesu i sztuki

Grażyna Kulczyk w Katowicach – o sile połączenia biznesu i sztuki

Spotkanie z Grażyną Kulczyk zebrało na Arenie Katowice przedsiębiorczynie, miłośniczki sztuki, uczestniczki życia społecznego i kulturalnego Katowic. Rozmowę z jedną z najbardziej wpływowych polskich przedsiębiorczyń i kolekcjonerek sztuki poprowadziły Dorota Stasikowska-Woźniak oraz Sonia Draga. Wśród zaproszonych gości znalazła się m.in. Joanna Krupa, małżonka prezydenta Katowic Marcina Krupy.

Subscribe on LinkedIn | Wydarzenia

Spotkanie miało charakter rozmowy o tym, jak biznes i sztuka mogą się wzajemnie przenikać i wspierać, a życiorys i dokonania Grażyny Kulczyk były inspiracją do dyskusji o determinacji, wizji i społecznej odpowiedzialności.

Początki kariery i zasada „50 na 50”

Grażyna Kulczyk rozpoczęła swoją karierę od studiów prawniczych na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Po ukończeniu prawa odbyła aplikację sędziowską i przez kilka lat pracowała w Instytucie Prawa Cywilnego UAM. Ostatecznie zrezygnowała jednak z kariery akademickiej, by zaangażować się w biznes.

W latach 90. działała w branży motoryzacyjnej, kierując siecią salonów Volkswagena (w jednym z nich prowadziła także galerię sztuki). Równolegle zajęła się importem rowerów z Tajwanu — przedsięwzięciem, które okazało się dużym sukcesem.

Jednym z kluczowych momentów jej kariery była budowa Starego Browaru w Poznaniu. Początkowo projekt miał być przeznaczony wyłącznie na działalność artystyczną, jednak ograniczenia finansowe wymusiły połączenie kultury z biznesem. Tak powstała idea „50 na 50” – połowa dla sztuki, połowa dla biznesu. Dzięki temu obiekt o powierzchni 140 tys. m² stał się unikatowym miejscem, w którym przez 12 lat zrealizowano aż 1500 projektów, również o zasięgu międzynarodowym.

Jak podkreśliła Grażyna Kulczyk, polscy przedsiębiorcy lat 90. działali często „w ciemno”, bez doświadczenia i regulacji. Wspominała też kontrasty między zachodnimi doradcami, którzy nie rozumieli lokalnych realiów, a otwartością partnerów z Azji.

Muzeum Susch – kobieca perspektywa w sztuce

Jednym z najbardziej prestiżowych projektów Grażyny Kulczyk jest Muzeum Susch w Szwajcarii. To właśnie tam powstała przestrzeń dedykowana sztuce kobiet – druga tego typu instytucja na świecie, obok amerykańskiego muzeum w Waszyngtonie.

Budowa muzeum wymagała niezwykłej determinacji – zakup ośmiu starych domów, rozbijanie skał, a także zdobycie zaufania lokalnej społeczności w konserwatywnej alpejskiej wiosce. Kulczyk podkreślała, że dla niej ważne było pokazanie historii sztuki w nowym świetle, przywrócenie miejsca zapomnianym artystkom i przełamanie narracji, w której „faceci opowiadają o facetach na facetach”.

Charakter, wartości i patriotyzm

Podczas spotkania Grażyna Kulczyk podzieliła się także refleksjami na temat cech potrzebnych kobietom w biznesie i kulturze. Jej zdaniem kluczowe są upór i determinacja oraz umiejętność wychodzenia poza strefę komfortu. Przyznała, że sama pracuje od rana do wieczora, rzadko śpi i żyje intensywnie, choć nie poleca takiego trybu innym. Najważniejsze jest, aby kochać to, co się robi.

Odnosząc się do krytyki i hejtu, przedsiębiorczyni podkreśliła, że należy „robić swoje”, a zmiana postaw społecznych wymaga edukacji – szczególnie w zakresie sztuki i kultury bycia.

Na pytanie o patriotyzm odpowiedziała, że dla niej oznacza on budowanie dobrego imienia Polski na świecie. Jak zauważyła, choć jej muzeum powstało w Szwajcarii, to globalnie postrzegane jest jako sygnał, że Polska wnosi wartościową ofertę dla światowej kultury.

Sztuczna inteligencja i pokój jako najważniejsza wartość

Grażyna Kulczyk odniosła się także do kwestii nowych technologii. W kontekście sztucznej inteligencji wyraziła sceptycyzm – jej zdaniem nie zastąpi ona autentycznego doświadczenia kontaktu z dziełem, które wymaga bliskości i analizy detali.

Na zakończenie rozmowy, poproszona o wskazanie najważniejszej wartości, odpowiedziała jednym słowem: „Pokój”.

Symbol połączenia biznesu, sztuki i dobroczynności

Spotkanie zakończyło się podziękowaniami ze strony organizatorów i gości. W imieniu prezydenta Katowic Marcina Krupy wypowiedział się wiceprezydent Maciej Stachura, który wyraził wdzięczność Grażynie Kulczyk za jej inspirującą postawę i budowanie wartości, „dla których warto żyć”.

Grażyna Kulczyk odwzajemniła ciepłe słowa, dziękując Śląskowi za gościnność i przyznając, że czasem żałuje, iż nie urodziła się na Śląsku. Została określona symbolem „Sojuszu Biznesu, Sztuki i Dobroczynności” – roli, którą od lat konsekwentnie realizuje na arenie międzynarodowej.

Spotkanie z Grażyną Kulczyk w Katowicach pokazało, że sztuka i biznes mogą się przenikać, wspierać i inspirować. Jej historia – od Starego Browaru, przez Muzeum Susch, po liczne inicjatywy kulturalne – jest dowodem, że determinacja, wizja i odwaga pozwalają tworzyć projekty o globalnym znaczeniu.

Dla wielu uczestników była to nie tylko lekcja o przedsiębiorczości, ale także o roli kultury w budowaniu lepszego świata.

Udostępnij artykuł:

Artykuły z kategorii

Scroll to Top
Przewiń do góry