Wywiadu udziela dr hab. Rafał Żelazny, prezes Zarządu Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej SA (KSSE)
Od 11 lipca br. firmy z branży obronnej – dotąd wykluczone z mechanizmów strefowych – mogą ubiegać się o wsparcie inwestycyjne w ramach Polskiej Strefy Inwestycji. O tym, co oznacza ta zmiana dla przedsiębiorców oraz jaką rolę odegra w tym procesie Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna SA, rozmawiamy z jej prezesem, dr. hab. Rafałem Żelaznym. W rozmowie poruszamy także temat aktualnych wyników KSSE, potencjału sektora MŚP oraz narzędzi wsparcia, z których mogą dziś korzystać inwestorzy – nie tylko w branży zbrojeniowej.

Od lipca br. obowiązują przepisy, które otwierają nowe możliwości wsparcia inwestycji w sektorze obronnym. Co to oznacza dla Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i przedsiębiorców myślących o takim profilu działalności?
Rafał Żelazny: Rzeczywiście, 11 lipca weszła w życie nowelizacja rozporządzenia dotyczącego pomocy publicznej udzielanej niektórym przedsiębiorcom na realizację nowych inwestycji. Między innymi rozszerza ono katalog działalności, które mogą korzystać ze wsparcia w ramach Polskiej Strefy Inwestycji (PSI), o trzy obszary: produkcję broni, amunicji i materiałów wybuchowych. To bardzo istotna zmiana, bo dotąd te rodzaje działalności były wykluczone z instrumentów strefowych, czyli zwolnień podatkowych.
Dzięki temu zmienia się perspektywa zarówno dla nas, jako KSSE, jak i dla potencjalnych inwestorów z sektora obronnego. Otwierają się nowe możliwości, zwłaszcza że ten sektor nieustannie się rozwija się w obliczu obecnej sytuacji geopolitycznej. Podkreślę jednak, że nie chodzi wyłącznie o bezpośrednich producentów broni czy amunicji. Wokół sektora obronnego funkcjonuje przecież szeroki ekosystem dostawców – od logistyki, przez przemysł chemiczny, aż po automotive. Wiele firm może teraz przemyśleć swoją strategię, rozważyć dywersyfikację działalności i rozwoju w kierunku sektora obronnego. Nie bez znaczenia jest również to, że nakłady państwa na sektor obronny będą rosły, a to przekłada się na długofalowe możliwości dla firm. W budżecie państwa na 2025 r. wydatki na obronność stanowią 4,7% PKB – a to bardzo znaczące środki.
Wiem, że mówiliśmy o tym już wielokrotnie, ale myślę, że warto jeszcze raz przypomnieć, co konkretnie zyskuje przedsiębiorca, działając w ramach Polskiej Strefy Inwestycji.
Rafał Żelazny: Rzeczywiście, temat ten poruszaliśmy nie raz, natomiast warto podkreślić, że dla wielu firm – zwłaszcza z sektora MŚP, ta wiedza wciąż nie jest oczywista. Przez długi czas mikro, mali i średni przedsiębiorcy często nie widzieli dla siebie miejsca w mechanizmach wsparcia oferowanych przez specjalne strefy ekonomiczne. Tymczasem od 2018 roku każda firma, niezależnie od skali działalności, może aplikować o decyzję o wsparciu. Mówimy tu o podstawowym instrumencie, jakim jest zwolnienie z podatku dochodowego (PIT lub CIT). Wysokość zwolnienia jest uzależniona od wielkości firmy i wynosi: 40% kosztów kwalifikowanych inwestycji dla firm dużych, 50% dla firm średnich, 60% dla firm małych (w tym oczywiście mikroprzedsiębiorstw).
To zwolnienie podatkowe można wykorzystywać w okresie do 14 lat. Co istotne, nie jest to dotacja gwarantowana, a mechanizm, który działa dopiero wtedy, gdy firma zacznie generować zysk. Mówimy więc o swoistej premii za sukces – przedsiębiorca korzysta z preferencji podatkowej, gdy jego projekt inwestycyjny zostanie zrealizowany i zacznie przynosić zyski.
Warto również podkreślić, że warunki przyznania wsparcia różnią się w zależności od lokalizacji inwestycji. Kluczowe znaczenie ma poziom bezrobocia w danym regionie oraz status gminy. Niektóre obszary posiadają status tzw. gmin tracących funkcje społeczno-gospodarcze. W takich przypadkach wymagania inwestycyjne są istotnie niższe.
Zachęcamy do kontaktu z KSSE wszystkich przedsiębiorców, którzy do tej pory zastanawiali się, czy ich działalność – nie tylko w sektorze obronnym – może kwalifikować się do wsparcia w ramach strefy. Taka weryfikacja nic nie kosztuje i jest prowadzona zarówno w siedzibach podstref (Gliwickiej, Jastrzębsko-Żorskiej, Sosnowiecko-Dąbrowskiej, Tyskiej) oraz centrali w Katowicach. Nie pobieramy żadnych opłat za analizę ani za udzielenie informacji, więc nie można na tym stracić, a można wiele zyskać. Niezbędne informacje kontaktowe przedsiębiorcy znajdą na naszej stronie internetowej www.ksse.pl oraz w mediach społecznościowych. Zapraszamy również na nasze spotkania informacyjne realizowane pod marką „business mixer”.
Mamy już lipiec, za nami pierwsze półrocze tego roku. Jak wyglądają wyniki KSSE strefy i jak ocenia Pan perspektywę wyników roku 2025?
Rafał Żelazny: Na tak postawione pytanie Pani Redaktor można odpowiedzieć z dwóch perspektyw. Pierwsza, to korporacyjna – a mówiąc prościej biorąca pod uwagę wyniki finansowe spółki, a w szczególności zysk netto. Tutaj sytuacja wygląda bardzo pozytywnie w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego.
Druga perspektywa jest związana z oceną w ramach benchmarku wszystkich specjalnych stref ekonomicznych prowadzonego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT). Pod uwagę brane są trzy kluczowe wskaźniki: liczba wydanych decyzji o wsparciu, wartość zadeklarowanych nakładów inwestycyjnych oraz liczba nowo utworzonych miejsc pracy.
Po pierwszych 6 miesiącach 2025 r. mamy 31 wydanych decyzji o wsparciu (3 miejsce), 851 mln PLN zadeklarowanych nakładów inwestycyjnych (miejsce 4) oraz 158 nowych miejsc pracy (miejsce 5) spośród wszystkich 14 SSE funkcjonujących w Polsce. Z naszych doświadczeń wynika, że pierwsze półrocze zwykle charakteryzuje się mniejszą dynamiką i w wielu przypadkach firmy intensyfikują swoje działania inwestycyjne w drugiej połowie roku. Potwierdzają to również poziomy zaawansowania rozmów i stan przygotowania kolejnych decyzji o wsparciu na obszarze oddziaływania KSSE, który obejmuje całe woj. śląskie i sześć powiatów woj. opolskiego.
Podsumowując i biorąc pod uwagę cały okres funkcjonowania PSI, czyli lata 2018-2025 Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna utrzymuje pozycję lidera w Polsce w każdej z trzech powyższych kategorii – z wynikami odpowiednio: 501 decyzji o wsparciu; 22,5 mld PLN zadeklarowanych nakładów inwestycyjnych oraz 11 616 nowych miejsc pracy (dane MRiT na 30.06.2025 r.)
W przyszłym roku KSSE będzie obchodzić jubileusz 30-lecia. To dobra okazja, by zwrócić uwagę na skalę zmian jakie przez te trzy dekady zaszły w regionie, m.in. dzięki inwestorom, których udało się pozyskać w ramach działalności Strefy. Jak Pan mógłby podsumować te trzy dekady?
Rafał Żelazny: Dokładnie 18.06.2026 r. przypada wspomniany przez Panią jubileusz. Mam nadzieje, że przez kolejne zbliżające się miesiące dostarczymy dodatkowych powodów do świętowania. Obecnie mówimy o ponad 700 firmach działających w strefie. Łącznie zrealizowaliśmy ponad 1000 projektów inwestycyjnych, które przełożyły się na nakłady inwestycyjne przekraczające 50 miliardów PLN i utworzenie ponad 100 tysięcy miejsc pracy. Trudno wyobrazić sobie wiele miast województwa śląskiego bez tych inwestorów i wpływu, jaki mieli na rozwój społeczno-gospodarczy regionu.
Sam pomysł utworzenia specjalnych stref ekonomicznych okazał się bardzo trafny – zarówno w kontekście zadań, jakie strefom powierzono, jak i instrumentów, które otrzymały do dyspozycji. Warto przypomnieć, że początki stref sięgają lat 90. XX wieku – przepisy o SSE zostały uchwalone w 1994 roku. W tamtym czasie stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce wynosiła około 17% (z dużymi dysproporcjami między poszczególnymi województwami), a poziom wynagrodzeń znacząco odbiegał od oczekiwań pracowników. W tych realiach powołanie stref było konkretną odpowiedzią na potrzebę poprawy sytuacji społeczno-gospodarczej.
Jeśli spojrzymy na trzy dekady działalności Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, widać wyraźnie, jaką rolę odegrała w rozwoju województwa. To zarówno duże inwestycje zagraniczne, jak i istotne projekty firm z polskim kapitałem. Nie sposób oczywiście wymienić ich wszystkich, niezależnie od przyjętego kryterium. Symboliczne początki KSSE to niewątpliwie inwestycja amerykańskiego koncernu General Motors Corporation i powstanie fabryki General Motors Manufacturing Poland w Gliwicach, czyli sektor automotive (wówczas kapitał z USA, obecnie grupa Stellantis – kapitał francusko-włoski). Inwestycje ze Stanów Zjednoczonych reprezentują przykładowo Weber, Rockwell Automation czy Lear Corporation. Spośród inwestorów z Francji wymienić można takie firmy jak Saint-Gobain, Valeo czy Sopra Steria. Jeśli chodzi o Włochy, mamy inwestycje Brembo, Avio czy Denso. Szeroko obecni są inwestorzy z Niemiec – ZF, Kirchhoff, Magna to tylko wybrane przykłady. Także inwestorzy z dalekiego wschodu są aktywni w KSSE – z Japonii to m.in. NGK, MonoSol, Toyo Seal, a z Korei Południowej – SK, Infac czy Foosung. Oczywiście firmy z dominującym udziałem kapitału polskiego także dostrzegają zalety inwestowania z KSSE. Tymbark MWS, Mokate, Rosa czy Kłos i wiele, wiele innych. Warto dodać, że utworzenie w 2018 r. Polskiej Strefy Inwestycji znacząco zdynamizowało inwestycje polskich przedsiębiorstw.
Niezależnie od kraju pochodzenia kapitału, wartości deklarowanych nakładów czy liczby nowych miejsc pracy bez tych inwestycji trudno sobie dziś wyobrazić rozwój zarówno miast, w których je zlokalizowano, jak i samej strefy. Miały one bezpośredni wpływ nie tylko na ograniczenie bezrobocia, ale również na wzrost jakości życia mieszkańców i rozwój społeczno-gospodarczy regionu. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nie każde miejsce pracy w strefie charakteryzuje się wysoką wartością dodaną, a co za tym idzie odpowiednio satysfakcjonującymi wynagrodzeniami. Nad tym stale pracujemy. Mamy w planach projekty, które w przyszłości jeszcze mocniej przesuną akcent w stronę zaawansowanych technologii, badań i rozwoju i innowacji (także w ramach projektów startupowych). Patrząc obiektywnie, nie sposób nie zauważyć, jak ogromny wpływ Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna wywarła na społeczno-gospodarczy rozwój województwa śląskiego.
Oczywiście każda inwestycja wiąże się z wyzwaniami, bo rynek się zmienia. Kiedyś strefy ekonomiczne miały wyraźnie określony, geograficzny charakter. Dziś PSI to już nie teren na mapie, lecz całe terytorium kraju. Zmienia się też sam model funkcjonowania stref. 31 grudnia 2026 roku wygaśnie tzw. „stara ustawa strefowa”, co zamyka pewien etap ich rozwoju, zapoczątkowany jeszcze w 1994 roku.
Dla wszystkich zarządzających strefami kluczowym pytaniem pozostaje: jakim modelem rozwoju uzupełnić obecnie funkcjonujący system? Jak sprawić, by strefy wciąż były motorami rozwoju gospodarczego, ale jednocześnie odpowiadały na nowe wyzwania? Z pewnością przyszłość to miejsca pracy o wyższej wartości dodanej, związane z nowymi technologiami, badaniami i rozwojem, a nie tylko montażem i masową produkcją. Naszym zadaniem jest dzisiaj przekształcanie stref – w ośrodki, które będą przyciągać inwestycje wysokich technologii, oferować lepsze miejsca pracy i wyższe wynagrodzenia.
Przykładem takiego podejścia są choćby projekty, nad którymi obecnie pracujemy. W strefie mamy trzy przedsięwzięcia, które wpisują się w tę nową filozofię współpracy z biznesem. To projekty KSSENON w Żorach (już funkcjonujący), a także w Bytomiu i Tychach (w fazie projektowej). W tym ostatnim szczególnie zależy nam, aby pojawił się komponent badawczo-rozwojowy. Chcemy, by obok części edukacyjno-startupowej powstała również infrastruktura dedykowana B+R, w tym laboratoria i demonstratory rozwiązań z zakresu gospodarki obiegu zamkniętego. Dynamicznie rozwijamy klaster Silesia Automotive and Advanced Manufacturing, szczególnie w zakresie robotyzacji i wykorzystania sztucznej inteligencji. Oferujemy wsparcie dla firm w procesie transformacji cyfrowej w inicjatywy Silesia Smart Systems i projektu European Digital Innovation Hub (EDIH-Silesia). Jesteśmy na ostatnim etapie planowania nowego modelu współpracy z firmami oferującymi innowacyjne rozwiązania dla naszych inwestorów strefowych. To właśnie tego typu projekty mają służyć podnoszeniu jakości miejsc pracy, a co za tym idzie – również poziomu wynagrodzeń.
Niewątpliwie strefa to ekosystem, który sprawia, że jeśli jesteś naszym inwestorem, to po prostu z różnych powodów łatwiej ci prowadzić biznes. Masz lepszy dostęp do informacji i wiedzy, dostawców, odbiorców, korzystasz z sieci kontaktów i oczywiście bezpośrednio zwolnień podatkowych.
Na koniec mogę powiedzieć jedno – naszą misją jest wspieranie potencjału inwestorów oraz gospodarki, kreowanie dynamicznego środowiska biznesowego oraz oferty inwestycyjnej, akceleracja rozwoju technologicznego, procesowego i organizacyjnego przedsiębiorców inwestujących i funkcjonujących na obszarze oddziaływania KSSE – bo wspólnie inwestujemy w przyszłość.
Tak sformułowana misja została zapisana w przyjętej w czerwcu bieżącego roku Strategii Rozwoju Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej do roku 2027 z perspektywą do 2030 roku.
Z pełnym dokumentem Strategii, w tym z celami strategicznymi i szczegółowymi, odpowiadającymi im kierunkami działań oraz kluczowymi inicjatywami strategicznymi można zapoznać się na stronie www.ksse.pl