Od śladu celnego po AI: jak podatki i cła redefiniują nowoczesny łańcuch dostaw

Od śladu celnego po AI: jak podatki i cła redefiniują nowoczesny łańcuch dostaw

W świecie, gdzie taryfy celne mogą wzrosnąć z dnia na dzień do trzycyfrowych wartości, a globalne szlaki handlowe podlegają ciągłym geopolitycznym wstrząsom, zarządzanie łańcuchem dostaw przestało być wyłącznie domeną logistyki – pisze dla nas Michał Zwyrtek

Biznes | Zwyrtek & Wspólnicy

Michał Zwyrtek
Michał Zwyrtek

Dziś strategiczne planowanie podatków, ceł i zgodności z regulacjami (compliance) jest nie tyle kosztem, co jednym z najpotężniejszych źródeł przewagi konkurencyjnej. Firmy, które traktują te obszary jako fundament strategii, a nie jedynie obowiązek administracyjny, zyskują odporność i realne oszczędności.


Nowa era ryzyka i reorganizacji


Jeszcze dekadę temu dyskusje o cłach i podatkach w łańcuchu dostaw koncentrowały się na optymalizacji istniejących procesów. Obecnie stoimy w obliczu zupełnie nowej rzeczywistości. Eskalacja napięć handlowych, czego przykładem są cła sięgające nawet 145% na towary importowane z Chin do USA, wymusiła na firmach fundamentalną rewizję strategii. Wysokie taryfy przestały być marginalnym kosztem, a stały się czynnikiem decydującym o rentowności całych linii produktowych.


Dodatkowym wyzwaniem stały się zmiany w regulacjach, takie jak zawieszenie reguły de minimis dla przesyłek z niektórych krajów. Oznacza to, że nawet paczki o niskiej wartości, kluczowe dla dynamicznie rosnącego sektora e-commerce, podlegają teraz pełnym procedurom celnym. Skutkuje to nie tylko wzrostem kosztów, ale także znacznym skomplikowaniem operacji i wydłużeniem czasu dostawy. W tej sytuacji firmy są zmuszone do głębokiej analizy całkowitego kosztu dostawy i aktywnego poszukiwania alternatywnych rynków zaopatrzenia lub przenoszenia produkcji bliżej rynków docelowych.


Ślad celny – nowy kluczowy wskaźnik efektywności


W odpowiedzi na te wyzwania narodziła się koncepcja śladu celnego (duty footprint). Jest to wskaźnik, który mierzy skumulowany koszt i ryzyko celno-podatkowe na każdym etapie cyklu życia produktu – od pozyskania surowców, przez produkcję, aż po dostarczenie finalnego wyrobu do klienta. Analiza śladu celnego pozwala menedżerom zrozumieć, w którym miejscu łańcucha dostaw marża jest najbardziej narażona na erozję z powodu opłat celnych, podatku VAT od importu czy akcyzy.


Zarządzanie tym wskaźnikiem wymaga strategicznego podejścia, obejmującego świadome mapowanie kodów taryfowych (HS/TARIC), weryfikację krajów pochodzenia towarów oraz aktywne korzystanie z dostępnych instrumentów optymalizacyjnych. Dla zarządów i dyrektorów finansowych ślad celny staje się równie ważnym KPI jak ślad węglowy, dostarczając twardych danych do podejmowania decyzji o dywersyfikacji dostawców czy lokalizacji inwestycji.

Ukryte oszczędności: procedury, płynność i technologia

Michał Zwyrtek od śladu celnego po ai


Skuteczne zarządzanie celne to nie tylko unikanie kosztów, ale także aktywne wykorzystywanie szans. Nowoczesne prawodawstwo oferuje szereg narzędzi, które mogą znacząco poprawić pozycję finansową firmy. Kluczowe staje się wykorzystanie procedur specjalnych, takich jak uszlachetnianie czynne, które pozwala na import komponentów bez natychmiastowej zapłaty cła, pod warunkiem, że finalny produkt zostanie reeksportowany. Podobnie działają składy celne i wolne obszary celne, które pozwalają odroczyć moment powstania długu celnego, zamieniając je w narzędzia do zarządzania płynnością finansową.


Równie istotne jest bezgotówkowe rozliczanie podatku VAT od importu, które pozwala uniknąć zamrażania gotówki w momencie odprawy celnej. Prawidłowe wdrożenie tych mechanizmów, wsparte przez zaawansowane systemy informatyczne i doradztwo celne, przekłada się bezpośrednio na lepszy cykl konwersji gotówki i większą elastyczność finansową.

Fundament zgodności: klasyfikacja, pochodzenie i dual-use


U podstaw każdej optymalizacji leży jednak precyzja. Prawidłowa klasyfikacja taryfowa towarów jest absolutnym fundamentem, gdyż to od niej zależą stawki celne, ewentualne ograniczenia oraz dostęp do preferencji handlowych. Błąd w tym obszarze może prowadzić do dotkliwych kar finansowych i audytów.

Równie krytyczne jest zarządzanie pochodzeniem towarów. Status preferencyjny, uzyskany dzięki umowom o wolnym handlu, może oznaczać zerowe cło i stanowić o przewadze konkurencyjnej. Jego utrzymanie wymaga jednak rygorystycznego dokumentowania procesów i audytowania dostawców. 

W dobie rosnących restrykcji handlowych nie można także ignorować regulacji dotyczących towarów podwójnego zastosowania (dual-use). Eksport pozornie niewinnych technologii bez odpowiednich zezwoleń grozi nie tylko sankcjami, ale i utratą reputacji na arenie międzynarodowej.

Przyszłość należy do technologii: automatyzacja i sztuczna inteligencja


Nowoczesne zarządzanie zgodnością w łańcuchu dostaw nie byłoby możliwe bez rewolucji technologicznej. Zaawansowane oprogramowanie pozwala dziś na automatyzację procesów klasyfikacji celnej, monitorowanie zmian w przepisach w czasie rzeczywistym oraz symulowanie finansowego wpływu różnych scenariuszy sourcingowych.


Coraz większą rolę odgrywa sztuczna inteligencja. Systemy oparte na AI potrafią analizować opisy techniczne produktów i sugerować najwłaściwszy kod HS, weryfikować spełnienie skomplikowanych reguł pochodzenia, a także monitorować wykorzystanie kontyngentów taryfowych, alarmując o zbliżającym się wyczerpaniu limitu. Technologia przekształca reaktywny dział celny w proaktywne centrum strategicznego planowania, które w dynamicznym otoczeniu staje się bezcenne.

Michał Zwyrtek

Parter w Zwyrtek & Partners 

Doradca podatkowy 

Agent celny

Udostępnij artykuł:

Artykuły z kategorii

Scroll to Top
Przewiń do góry