»Podnoszenie jakości życia w mieście stanowi centralną zasadę wprowadzania rozwiązań smart« – Rozmowa z prof. PŚ dr hab. Aleksandrą Kuzior, doctor honoris causa
Biznes | Wydanie 158 | Politechnika Śląska
Pani kariera naukowa jest imponująca. Od lat uczestniczy Pani w pracach dotyczących szkolnictwa wyższego oraz realizuje projekty dla dzieci i młodzieży, ale także publikuje Pani prace z zakresu zrównoważonego rozwoju, etyki normatywnej i stosowanej, sztucznej inteligencji, technologii kognitywnych, Przemysłu i społeczeństwa 4.0 i in. Jak łączy Pani tyle zainteresowań naukowych jednocześnie?
Od lat zajmuję się problematyką zrównoważonego rozwoju, która wymaga interdyscyplinarnego i wieloaspektowego podejścia. Zrównoważony rozwój dotyczy bowiem szerokiego spektrum zagadnień ekonomicznych, społecznych i środowiskowych. Używając pewnej przenośni, można powiedzieć, że jest to swoisty system naczyń połączonych, działania ekonomiczne w określony sposób wpływają na sferę społeczną, kulturową i środowiskową. Zdegradowane środowisko naturalne i wyczerpywanie nieodnawialnych zasobów ma określone konsekwencje społeczne i ekonomiczne.
Przykładów można podać wiele. Nie sposób więc zajmować się zrównoważonym rozwojemn nie mając wiedzy z różnych dziedzin i dyscyplin naukowych, by odpowiednio zinterpretować i wskazać korelacje i zależności. Zrównoważony rozwój wymaga holistycznego podejścia, stąd takie szerokie spektrum zagadnień. Poza tym pracuję w międzynarodowych zespołach, co daje szerszą perspektywę. W pracach naukowych nie wyczerpałam jeszcze wszystkich tematów, które korelują ze zrównoważonym rozwojem i pewnie nie wszystko uda mi się dogłębnie zbadać.
»Nie sposób zajmować się zrównoważonym rozwojem nie mając wiedzy z różnych dziedzin i dyscyplin naukowych, by odpowiednio zinterpretować i wskazać korelacje i zależności. zrównoważony rozwój wymaga holistycznego podejścia, stąd takie szerokie spektrum zagadnień«.
Świat rozwija się w sposób dynamiczny, innowacje technologiczne wpływają na rozwój społeczny, zmieniając także człowieka. Jednocześnie w wymiarze globalnym jest wciąż wiele do zrobienia. Spektakularny rozwój nowoczesnych technologii nie rozwiązuje podstawowych problemów globalnych, głodu, niedożywienia, braku godnych warunków życia, braku środków higienicznych czy sanitariatów.
Raporty ONZ są zatrważające. Obecnie prawie 800 mln ludzi na świecie głoduje. Jednocześnie mamy do czynienia z marnotrawstwem żywności i wyrzucaniem milionów ton jedzenia nadającego się jeszcze do spożycia po prostu do śmieci. Humanistyczne podejście jest więc konieczne. Uświadomienie sobie tych zależności może pomóc w lepszej dystrybucji dóbr.
Była Pani kierownikiem wielu projektów badawczych i edukacyjnych, wśród nich były także projekty poświęcone Smart City. Czy idea Smart City jest łatwa do wprowadzenia? Jaka jest Pani wizja rozwoju polskich miast?
Moje zainteresowania badawcze skoncentrowane są bardziej na idei Smart Sustainable City. United Nations Economic Commission for Europe definiuje inteligentne, zrównoważone miasto jako miasto innowacyjne, które wykorzystuje technologie informacyjno- komunikacyjne i inne środki do poprawy jakości życia, efektywności działania i usług miejskich oraz konkurencyjności, zapewniając jednocześnie zaspokojenie potrzeb obecnych i przyszłych pokoleń w zakresie ekonomicznym, społecznym, środowiskowym i kulturowym.
Zatem podnoszenie jakości życia w mieście stanowi centralną zasadę wprowadzania rozwiązań smart opartych także na algorytmach sztucznej inteligencji. Innowacyjne technologie i sztuczna inteligencja to narzędzia, które mają pomóc w kształtowaniu miast, w których będzie się po prostu dobrze żyć – miast inkluzywnych i zrównoważonych. Bliska idei Smart Sustainable City jest idea Smart City 4.0.
Czy polskie miasta mogą aspirować do miana Smart?
Oczywiście. Niektóre już znalazły się w światowych rankingach. Trzeba tylko pamiętać, by innowacyjne technologie były używane dla dobra mieszkańców i poradzić sobie z ograniczeniami finansowymi, które czasem skutecznie blokują przedsięwzięcia mogące podnieść jakość życia w mieście. Trudno nam będzie konkurować z takimi miastami jak: Londyn, Wiedeń, Kopenhaga, Sztokholm, Lund czy Cambridge, ale przecież nie o konkurowanie i miejsce w rankingach tutaj chodzi. Najważniejsze jest podniesienia jakości życia i wszystkie działania smart właśnie temu powinny być podporządkowane.