Rozmowa z Agnieszką Hipś, Prezes Zarządu CLIP Group
CLIP Group to dziś jedna z najważniejszych grup logistycznych w Europie Środkowej. Od ponad 30 lat rozwija kompleksowe usługi – od logistyki kontraktowej, transportu samochodów, przez budowę nowoczesnych parków magazynowych, aż po obsługę i rozwój terminali intermodalnych. W Swarzędzu firma prowadzi największy w Polsce kolejowy mega hub intermodalny, a teraz realizuje kolejną kluczową inwestycję – terminal w Zabrzu-Makoszowach.

Zacznijmy od samej CLIP Group. Wasza firma zaczynała w latach 90., a dziś mówimy o jednym z liderów logistyki w Polsce. Jak wygląda droga od pierwszych magazynów do pozycji, którą zajmujecie dzisiaj?
Agnieszka Hipś: To była ewolucja trwająca ponad trzy dekady. Zaczynaliśmy jako lokalna firma, a dziś CLIP Group to holding złożony z kilkunastu spółek, który działa w pięciu segmentach: logistyka kontraktowa, transport samochodów, obsługa terminali intermodalnych, wynajem powierzchni magazynowych i produkcyjnych, a także działalność energetyczna. Dysponujemy 520 tys. m² magazynów klasy A, flotą 350 autotransporterów i 660 własnymi wagonami intermodalnymi. Jesteśmy też liderem w transporcie samochodów w Polsce – nasza spółka STS Logistic obsługuje ponad milion aut rocznie i ma ponad 50% udziału w rynku.
Zarządzamy również największym terminalem intermodalnym w Polsce – CLIP Intermodal Terminal w Swarzędzu. Obiekt o długości 1 000 metrów dysponuje ośmioma torami przeładunkowymi i jest obsługiwany przez pięć nowoczesnych suwnic bramowych. Do jego pracy i obsługi połączeń z Niemcami (Duisburg), Francją, Hiszpanią oraz krajami Beneluksu – a w Polsce przede wszystkim z Portem Gdańsk – przeznaczyliśmy flotę 650 wagonów intermodalnych oraz 20 wielosystemowych lokomotyw wyprodukowanych przez Alstom Germany.

Skąd wzięła się wizja stworzenia przez CLIP Group własnego hubu intermodalnego i jak ten pomysł ewoluował przez lata?
Nasza koncepcja stworzenia hubu intermodalnego zrodziła się w 2009 roku, kiedy rozpoczęliśmy budowę pierwszego terminala o powierzchni 7 000 m². Ten pilotażowy projekt, mający początkowo zweryfikować opłacalność przewozu naczep do Rotterdamu, szybko zyskał uznanie za innowacyjne podejście do transportu intermodalnego i stał się fundamentem dalszego rozwoju. Z czasem niewielka inwestycja przekształciła się w rozbudowany kompleks logistyczny, a sukces terminalu w Swarzędzu stał się impulsem do kolejnych przedsięwzięć infrastrukturalnych – w tym do zagospodarowania dawnego terenu górniczego w Zabrzu, gdzie powstaje nowoczesne centrum logistyczne.
Terminal w Zabrzu to potężna inwestycja wykorzystująca fundusze z Krajowego Funduszu Odbudowy. Jak wygląda jej zakres i co dokładnie obejmuje projekt?
Projekt pn. „Budowa terminala intermodalnego w Zabrzu na korytarzu UE–Ukraina” jest jednym z najważniejszych przedsięwzięć logistycznych na południu Polski. Jego głównym celem jest poprawa konkurencyjności i efektywności transportu intermodalnego, a także zwiększenie udziału kolei w przewozach towarowych. W ramach inwestycji powstanie zupełnie nowyterminal intermodalny, obejmujący budowęukładu torowego, placów i dróg, atakże przebudowę torów przyjazdowo‑odjazdowych. Kupimy i zainstalujemynowoczesne urządzenia przeładunkowe oraz wdrożymy systemy informatyczne zarządzające pracą terminala. Wartość projektu to192,9 mln zł, z czegoponad 72,4 mln zł pochodzi z funduszy Unii Europejskiej. To pokazuje, że nasza wizja jest spójna z europejską strategią wspierania zielonego transportu i wzmacniania połączeń kolejowych w regionie.
Zabrze i teren dawnej kopalni Makoszowy to dziś najgłośniejsza inwestycja firmy. Co przesądziło o wyborze tego miejsca?
Śląsk to gospodarcze serce Polski – ogromny rynek, zaplecze przemysłowe i świetne połączenia transportowe. Makoszowy oferują 50 hektarów terenu, który pozwala stworzyć terminal o europejskiej skali. Lokalizacja jest strategiczna – mamy bliskość autostrad A1 i A4 oraz możliwość wpięcia w sieć kolejową. Chcemy, aby ten terminal był nie tylko punktem przeładunkowym, ale też impulsem do transformacji całego regionu. Skala nakładów inwestycyjnych jest liczona w setkach milionów złotych. Co istotne, projekt ma być realizowany w oparciu o najwyższe standardy środowiskowe – od efektywnego gospodarowania energią po nowoczesne systemy ograniczające emisje.
Od lat budujemy pozycję CLIP Group jako lidera logistyki intermodalnej w Polsce. Obsługujemy globalnych klientów, takich jak Mercedes czy Volkswagen, rozwijamy terminale w strategicznych lokalizacjach, a teraz – inwestujemy na Śląsku. Nasza wizja to stworzenie sieci ekologicznych, innowacyjnych terminali, które będą spinać Polskę z Europą. Makoszowy to krok milowy – projekt, który pokaże, że Śląsk może być centrum nowoczesnej logistyki i partnerem w europejskiej transformacji transportu.

Jak będzie wyglądał ten terminal i czym będzie się wyróżniał?
Terminal w Zabrzu to projekt nowej generacji. Na jego terenie powstaną elektryczne suwnice RTG o udźwigu 40 ton sterowane zdalnie, system TOS do zarządzania ruchem, a także własne źródła energii odnawialnej – fotowoltaika, a w przyszłości także wodór i energia wiatrowa. Terminal będzie miał możliwość przyjęcia pełnych składów kontenerowych i przeładunku naczep w systemie poziomym – bez użycia dźwigu, co skróci czas obsługi pociągu i zwiększy efektywność.
Co zyska Śląsk na tej inwestycji?
Terminal intermodalny w Makoszowach to nie tylko projekt dla CLIP Group – to impuls dla całego regionu. Śląsk potrzebuje nowoczesnej infrastruktury logistycznej, aby pozostać konkurencyjnym w Europie. Dzięki terminalowi możliwe będzie przeniesienie większej części ładunków z dróg na kolej, co zmniejszy emisję CO₂ i odciąży lokalne drogi. Dla przedsiębiorców oznacza to lepszy dostęp do globalnych rynków, dla mieszkańców – nowe miejsca pracy i poprawę jakości życia.
Polska logistyka intermodalna wciąż się rozwija. Jak ocenia Pani perspektywy i bariery?
Logistyka w Polsce jest dziś w fazie ogromnej transformacji. Z jednej strony mamy dynamiczny wzrost wolumenów przewozów – zarówno krajowych, jak i międzynarodowych – a z drugiej konieczność dostosowania się do nowych regulacji unijnychi wymagań w zakresie redukcji emisji. Transport drogowy pozostaje dominujący, ale jego możliwości są coraz bardziej ograniczone: brakuje kierowców, rosną koszty paliwa i opłaty drogowe.
W tym kontekście transport intermodalny – łączący kolej i drogę – staje się naturalną alternatywą. To kierunek, w którym zmierza Europa, a Polska ma potencjał, by być kluczowym hubem między Wschodem a Zachodem. Warunkiem jest jednak rozwój infrastruktury – nowe terminale, modernizacja linii kolejowych i zwiększenie przepustowości przejść granicznych. Nasze projekty, takie jak terminal w Zabrzu, odpowiadają na tę potrzebę i mają pomóc w budowie bardziej zrównoważonej i efektywnej logistyki. Potencjał jest ogromny, ale wyzwań nie brakuje. To wydłuża czas transportu i zwiększa koszty, osłabiając konkurencyjność intermodalu wobec transportu drogowego. Nasze inwestycje – jak terminal w Zabrzu czy już działający hub w Swarzędzu – mają tę sytuację zmieniać.
W komunikacji firmy widać też mocny nacisk na zieloną energię. To trend czy fundament strategii?
Fundament. Zmieniliśmy logo, dodając w nim zieleń – i to jest realny kierunek, nie kosmetyka. W CLIP Group produkujemy własną energię elektryczną – mamy farmy fotowoltaiczne, jednostki kogeneracyjne, a w planach również wodór. Budynki logistyczne wyprzedzają normy efektywności energetycznej, korzystamy z oświetlenia LED, odzyskujemy wodę deszczową.
Już kilka lat temu postawiliśmy na inwestycje w odnawialne źródła energii – budujemy farmy fotowoltaiczne, mamy własne jednostki kogeneracyjne i pracujemy nad wykorzystaniem wodoru. Widzimy, że klienci coraz częściej oczekują, by łańcuch dostaw był nie tylko efektywny, ale też przyjazny środowisku.
Nie chcemy tylko mówić o ekologii, ale faktycznie ją wdrażać: zasilamy magazyny i terminale energią odnawialną, inwestujemy w elektryczne suwnice, planujemy farmy wiatrowe i wodorowe.
Jak CLIP Group widzi swoją obecność na Śląsku w perspektywie najbliższych lat?
Terminal w Zabrzu to dopiero początek. Śląsk będzie dla nas drugim po Wielkopolsce filarem rozwoju. To tutaj chcemy rozwijać kolejne inwestycje, współpracować z uczelniami i lokalnymi firmami, wdrażać innowacje. Nasza wizja jest prosta: Śląsk jako centrum zielonej logistyki dla całej Europy.
Rozmawiała Barbara Sadkowska
