WorkerService: Rozmowa numeru 158

Rozmowa wydania 158: Pracownicy w dzisiejszych czasach są najlepszą inwestycją. Na pytania odpowiada Agnieszka Socha, prezes Zarządu WorkerService Sp. z o.o.

WorkerService: Rozmowa numeru 158

Rozmowa wydania 158: Pracownicy w dzisiejszych czasach są najlepszą inwestycją. Na pytania odpowiada Agnieszka Socha, prezes Zarządu WorkerService Sp. z o.o.

Biznes | Wydanie 158 | WorkerService

Prowadzisz od prawie dwóch dekad różne biznesy, a ponad pięć lat temu założyłaś kolejny agencję pracy WorkerService. Dlaczego zdecydowałaś się na taki – trudny i nieprzewidywalny – biznes?

Firma WorkerService powstała na bazie moich doświadczeń. Z jednej strony jako pracodawcy – prowadziłam już wtedy sześć lodziarni i miałam małą firmę budowlaną, a z drugiej – jako zarządcy nieruchomości dla pracowników z zagranicy. Ale jednym z najbardziej istotnych doświadczeń w podjęciu tej decyzji było posiadanie perspektywy pracownika tymczasowego za granicą. W Stanach Zjednoczonych, dokąd wyjechałam w wieku 19 lat na program studencki „Work and Travel”, zrobił na mnie duże wrażenie tamtejszy etos pracy, kultura organizacyjna, a przede wszystkim: szacunek i dobre relacje właścicieli, przełożonych i pracujących tam studentów z całego świata.

Pamiętajmy, że te dwadzieścia lat temu Stany Zjednoczone były innym miejscem niż są teraz, a ja jako młoda osoba widziałam wiele rzeczy inaczej. Tamte Stany zrobiły na mnie ogromne wrażenie i wiele lat później to doświadczenie zainspirowało mnie do otworzenia agencji pracy, w której będą respektowane bliskie mi wartości – takie, jakich zaznałam m.in. pracując w Minnesocie.

Stworzenie firmy z wartościami takimi jak szacunek, widzenie człowieka w człowieku i otwartość nie jest łatwym zadaniem w mojej branży. Dzieje się tak choćby z powodu tego, jak negatywnie postrzegane są agencje pracy tymczasowej w naszym kraju, na co niestety wiele z nich – z uwagi na krzywdzące praktyki – sobie zasłużyło.

Wiem, że dla większości osób praca tymczasowa to tylko pewien etap w życiu i nie ma w tym absolutnie nic złego. Często są to osoby bez doświadczenia, które chcą nabyć określone kompetencje. Czasem są to osoby, które szukają swojej drogi zawodowej, a niektóre chcą otworzyć własne biznesy i próbują zdobyć na to kapitał lub potrzebne doświadczenie.

Żeby dobrze zrozumieć branżę, trzeba dobrze rozumieć ludzi, ich motywacje i ich potrzeby. Wiem, jak to jest pracować w obcym kraju, nie znając biegle języka, nie znając systemu prawnego i będąc zdanym na innych ludzi. To doświadczenie pomaga rozumieć i poczuć perspektywę osób przyjeżdżających do naszego kraju do pracy i znaleźć dla nich zrozumienie i empatię.

Bardzo ważny jest dla mnie CSR. Jestem prezesem fundacji „Podzielmy się dobrem”, której głównym celem przez długi czas było wspieranie osób z doświadczeniem migracyjnym. Powstała, zanim jeszcze wybuchła wojna w Ukrainie, a podczas konfliktu całkowicie zaangażowaliśmy się w pomoc osobom potrzebującym w Polsce i na Ukrainie. Obecnie fundacja działa głównie na rzecz kobiet, promuje świadome życie i rozwój osobisty, porozumienie bez przemocy oraz tematy związane z rodzicielstwem bliskości.

Jako WorkerService wspieramy lokalne drużyny sportowe, pomagamy szkołom i organizacjom pozarządowym w organizacji różnych wydarzeń, pikników i innych cennych inicjatyw. Ważne jest dla nas wywieranie pozytywnego wpływu w lokalnej społeczności, włączanie w te działania imigrantów i pomoc w ich asymilacji.

Staramy się bardzo dbać o pracowników i ich rodziny, nie tylko w kryzysowych sytuacjach, jak np. w czasie pandemii czy po wybuchu wojny, ale w codziennych sytuacjach. Każdego dnia pomagamy rozwiązywać problemy naszych pracowników, współpracujemy z lokalnymi ośrodkami pomocy, szkołami i organizacjami pozarządowymi.

„Wiem, że dla większości osób praca tymczasowa to tylko pewien etap w życiu – nie ma w tym nic złego. Często są to osoby bez doświadczenia, które chcą nabyć określone kompetencje, czasem są to osoby, które szukają swojej drogi zawodowej, a niektórzy chcą otworzyć własne biznesy. Żeby dobrze zrozumieć branżę, trzeba dobrze rozumieć ludzi.”

Wszystko, co mówisz, wskazuje na to, że prowadzisz biznes oparty na wartościach. Jakie są Ci najbliższe?

Przede wszystkim uważam, że każdemu człowiekowi należy się szacunek, to jest dla mnie najważniejsze. Uważam, że właściwe traktowanie pracownika to najlepsza inwestycja, ponieważ dobrze i uczciwie traktowany pracownik jest osobą, która będzie bardziej zaangażowana, lojalna i będzie dawała z siebie więcej dla pracodawcy będącego wobec niego fair.

Stawiamy mocno na asymilację pracowników z zagranicy. Chcemy, żeby dobrze się u nas czuli, aby mogli sprowadzić swoich bliskich i przyjaciół, żeby mieli możliwość stworzenia sobie sieci kontaktów i znajomości – wszystko po to, aby nie czuli się samotnie. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że zadbanie o takie podstawowe potrzeby ma fundamentalny wpływ nie tylko na samopoczucie i zdrowie psychiczne, ale też na wykonywaną pracę i zaangażowanie w pracownicze obowiązki.

Staramy się premiować osoby, które przyciągają tutaj swoich bliskich – często jest tak, że na zakładzie razem pracują duże grupy znajomych i rodzin, co przynosi wiele korzyści dla nich i dla pracodawcy. Członkowie grupy wymieniają się doświadczeniami – co jest świetną edukacją dotyczącą specyfiki danego zakładu pracy. Zawsze powtarzam, że nikt nie poleciłby swoim dzieciom, znajomym czy rodzinie takiej pracy, z której sam nie jest zadowolony. A takich kandydatów do pracy z poleceń mamy najwięcej – i to najlepiej świadczy o tym, jak dbamy o naszych pracowników i że jesteśmy agencją pracy godną polecenia, zarówno dla pracodawców, jak i dla pracowników.

Czuję dużą odpowiedzialność za naszych pracowników i ich rodziny, za ich przyszłość i możliwy sukces zawodowy. Pracownicy ufają nam i wierzą, że mają tutaj zagwarantowaną bezpieczną pracę i mieszkanie. Czuję ciężar tej odpowiedzialności i wiem, że to, co zapewniamy naszym pracownikom, wpływa nie tylko na nich, ale i na całą ich rodzinę. Właśnie dlatego tak ważne jest zapewnienie im poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji.

Rozmowa wydania 158: Pracownicy w dzisiejszych czasach są najlepszą inwestycją. Na pytania odpowiada Agnieszka Socha, prezes Zarządu WorkerService Sp. z o.o.
Na zdj. Agnieszka Socha, prezes Zarządu WorkerService Sp. z o.o.

Wasze firmowe motto mówi „o trafnym łączeniu pracowników i pracodawców”. Możesz o nim trochę opowiedzieć?

Z naszego punktu widzenia największą stratą jest, kiedy rekrutujemy osoby, które szybko rezygnują z pracy. Jeśli dobrze nie wytłumaczymy, na czym polega praca, jakich kompetencji wymaga, na czym polega, to ta osoba wprawdzie pójdzie do pracy, ale ona szybko z niej zrezygnuje. Z tego powodu podczas rekrutacji bardzo skupiamy się na wymaganiach na danych stanowiskach i na ich charakterystyce. Staramy się też przewidzieć, czy dana osoba będzie zadowolona z tej pracy i czy sprawdzi się na danym stanowisku. Nie jest sztuką znaleźć kogoś na dane stanowisko i wyszkolić go do pracy, z której później i tak zrezygnuje, ponieważ jest z niej niezadowolony.

Wydaje mi się, że to jest jedna z naszych przewag konkurencyjnych – bardzo dobrze staramy się poznać charakterystykę danego stanowiska i na tej podstawie dopasować osoby, które potencjalnie będą się na nim sprawdzały i będą zadowolone z pracy, a pracodawca z ich zaangażowania i wykorzystanych możliwości.

Biznes oparty na wartościach jest przeciwieństwem tzw. rekinów biznesu. Dlaczego wybierasz wartości, a nie wynik ekonomiczny, bez względu na cenę?

Staram się prowadzić biznes z ludzką twarzą – i jestem z niego dumna. Agencje pracy to trudna branża. Nie ma dobrej sławy, jest kojarzona z różnymi nadużyciami. Ja się staram robić to inaczej. To podejście często sprawia, że nie zarabiamy tyle, ile moglibyśmy zarabiać i nie na każdy zakład możemy się dostać. Czasami po opłaceniu wszystkich składek i opłat nie jesteśmy tak konkurencyjni cenowo, jak ktoś, kto – mówiąc wprost – oszukuje. Ale to nie ma znaczenia. Dla mnie większą wartością jest to, żeby jako firma rosnąć w zgodzie z wyznawanymi zasadami i żeby rozwijać firmę mając klientów i współpracowników, którzy podzielają te wartości.

Traktujemy ludzi na równi, bez względu na to, czy są z zagranicy, czy z Polski, czy są pracownikami stałymi, czy tymczasowymi. Bardzo dużą wagę przykładamy do tego, żeby nasi pracownicy mieli jak najlepsze warunki pracy, żeby byli z niej zadowoleni, a także, żeby byli uczciwie rozliczani i mieli dobre warunki mieszkaniowe. Oczywiście nie jest i nigdy nie będzie idealnie, ale staramy się, żeby w ramach tego, co robimy, robić to najlepiej, jak to tylko możliwe.

Europerspektywy WorkerService: Rozmowa numeru 158

Jakich kontrahentów szukacie?

Przede wszystkim szukamy przedsiębiorcy, dla którego ważne są te same wartości, co dla nas. Na pewno nie jesteśmy agencją dla każdego. Nasze ceny są na dobrym poziomie, z uwzględnieniem oczywiście tego, że działamy legalnie, opłacamy wszystkie składki i podatki. Uważamy, że to jest ważne również dla świadomych firm, które zdają sobie sprawę, że większe korzyści można osiągnąć, gdy będzie się współpracować z firmą, działającą przejrzyście i etycznie, i dbającą o własnych pracowników. Uważamy, że to większe atuty niż niska cena, która często może wynikać z różnych nieprawidłowości.

Zachęcam, żeby wybierać partnerów, którzy działają etycznie. To w dłuższej perspektywie zawsze się opłaca. I z profesjonalistami, bo dzięki temu firma może mieć poczucie bezpieczeństwa. My jesteśmy profesjonalistami: współpracujemy z adwokatem, doradcami podatkowymi, jesteśmy na bieżąco ze wszystkimi przepisami, śledzimy wszystkie zmiany i informujemy o nich naszych klientów. Nie ma więc takiej możliwości, żeby z naszej strony zostało coś przeoczone lub niedopowiedziane – ta transparentność jest jedną z naszych największych przewag. Poza tym, że działamy w wielu izbach gospodarczych, jesteśmy członkami BCC oraz BNI PLU S Katowice, jestem również certyfikowanym członkiem Maxwell Leadership, co pomaga się rozwijać i pielęgnować odpowiednie wartości.

Udostępni artykuł:

Artykuły z kategorii

Scroll to Top
Przewiń do góry